Cienie Wspomnień

Witajcie, na wstępie chcę zaznaczyć, że nie używam generatorów AI.

Nie zabieram się za rysowanie na siłę jeśli nie mam weny. Zauważyłam, że robiąc to, jest jeszcze gorzej. Moje rysunki nie są mistrzowskie, ale przynajmniej własne. Może i są koślawe, ale przynajmniej linie prowadzone prosto z serca. A co ze słowami? Od dziecka uwielbiałam pisać pamiętniki. Zapisywałam tam sekretne myśli, opowiadałam ulubione odcinki serialów i oddawałam się marzeniom.

Dlaczego to wam opowiadam? Bowiem mimo że często w moim życiu aż tak dużo się nie działo, to pojawianie się uczuć pozwalało mi więcej zapełniać stron. I mam na myśli związki i takie tam.

W ostatnich latach dużo działo się tego niby dobrego i tego niby złego. Pomimo długiej stagnacji wena się pojawiła niestety po rozstaniu. Pojawiło się wielkie bum i postanowiłam uchwycić te miłe momenty. Człowiek segreguje swoje wspomnienia na dobre i złe. Kiedy też w złości coś mówimy, raczej nie są to miłe dla ucha słowa. 

Więc dla wspomnień zaczęłam rysować i zapisywać kilka słów. Zaczęłam przywoływać je i zastanawiać się co byłoby gdyby coś inaczej się potoczyło. Ale w sumie, po co się zastanawiać nad tym? Ostatecznie co się stało wtedy i później, już się wydarzyło.

Na pewno znajdziesz podobne wspomnienia.

Wybacz mi moją stylizację słów, zdań i tłumaczenie. Na szczęście książki sygnaturowane tłumaczeniem są poprawne.